piątek, 5 lutego 2016

Przeklęta bezsenność...pokonana! :)



Bezsenność dopada i mnie… Bardzo rzadko, ale jednak…. A przecież moja dieta jest zróżnicowana, bogata w witaminy, a praca nie przysparza mi stresów. Więc skąd te problemy z zaśnięciem? Opowiem Wam co mi pomaga odegnać bezsenność w daleki kąt. :)




Zdarza mi się zasypiać o 3 w nocy, a poranek witać o 6 rano.
Zdarza mi się przebudzić w nocy i przez 3 godziny liczyć barany...

Wyglądam wtedy bardzo źle… cienie pod oczami, ból głowy, nawet kawa nie działa tak jak powinna. Chce mi się marudzić i najchętniej spędziłabym cały dzień przed telewizorem… a i tak drażnić będą mnie reklamy.
 

Krok pierwszy 


Aromaterapeutyczny olejek lawendowy



Przed snem biorę kąpiel z olejkiem lawendowym. Jego zapach pozwala mi się odprężyć, zrelaksować. Moja skóra jest przyjemnie gładka w dotyku i nawilżona. Używam olejku marki Bielenda. Kosztuje ok. 15 zł. :)

Krok drugi


Herbata z melisy


Melisa z dwoma łyżeczkami cukru bardzo mi smakuje. Wiem, że dla niektórych jej smak jest odpychający, ale to nic…. przecież ma fajne właściwości uspokajające i odprężające. 
Melisę kupuję w aptece. Nie przepadam za samodzielnym suszeniem ziół...

Krok trzeci


Książka + orzechy włoskie



W chwilach bezsenności sięgam po książkę :) Czytając podjadam orzechy włoskie, które zawierają dużo melatoniny. Hormon ten powszechnie znany jest jako regulator snu. Staram się nie jeść zbyt późno… nie pić kawy po 16…. A wtedy znów jestem śpiącą królewną :)

P.S. 
A Wy macie jakieś ciekawe pomysły na odegnanie bezsenności? :)

9 komentarzy:

  1. Często mam problemy z zasypianiem ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi bardzo pomaga na zasypianie.. ciepłe mleko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie próbowałam :) Ale sprawdzę jak działa na mnie przy najbliższej okazji.

      Usuń
  3. W moim przypadku sprawdza się melisa i muzyka relaksacyjna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie nie lubię muzyki relaksacyjnej i pozostaje mi radzić sobie innymi sposobami ;)

      Usuń
  4. Ja, na szczęście, ze snem problemów nigdy nie miałam :p

    OdpowiedzUsuń
  5. ja bardzo ale to bardzo rzadko mam takie problemy jak nie mogę zasnąć 10minut to dla mnie udreka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie mam problemu z bezsennością. Wręcz przeciwnie ;)

    OdpowiedzUsuń