czwartek, 25 lutego 2016

Aż chciałabym powiedzieć: po-proszę o zwrot pieniędzy :)



Zawsze marzyłam o wypróbowaniu tej maski. Estetyczne, biało - zielone opakowanie zawsze przyciągało moją uwagę w drogeriach. Czekałam, aż jeszcze trochę dorosnę i w końcu ją wypróbuję. Nareszcie udało mi się to zrobić! :) A hydrożelową maskę 3D z Marion kupiłam na promocji za jedyne 4,50 zł. 



Opakowanie:
Opakowanie zasługuje na 6+. Maseczka szczelnie zapakowana w złocistej saszetce.
Piękny, wyrazisty i kuszący napis: maska kolagenowa odżywcza – Marion SPA. Zobaczcie sami. :)

 




Zapach:
Mydlany, lekko wyczuwalny, bardzo przyjemny. Super! :)

Konsystencja maseczki:
Maseczka ma bardzo żelową, taką śliską i „przyjemnie glutowatą” konsystencję. Nie rozrywa się w palcach, ani nie ześlizguje z dłoni. Otwory na usta i oczy wymagały rozdarcia. Nie miałam problemów ze znalezieniem ich konturów. Czynność tą wykonałam sprawnie i bezproblemowo. 



Działanie:
Według producenta maseczka działa ujędrniająco, wygładzająco i  odżywczo. Opóźnia proces starzenia się skóry. Chroni cerę przed działaniem szkodliwych promieni słonecznych. Rozświetla cerę i poprawia jej koloryt…. W efekcie mamy zdrowy wygląd skóry. Więcej zapewnień producenta możecie poczytać na odwrocie maseczki: 



Moja ocena:
Czasem są takie kosmetyki, które wydają nam się spełnieniem marzeń. Wiążemy z nimi swoje wielkie nadzieje na oszałamiający efekt. Bardzo chcemy je mieć… a potem…. Kurde, zero efektów? Na pewno coś źle zrobiłam. Ale czy można wyciągnąć z pudełeczka gotową maseczkę i źle nałożyć ją na twarz? Nie ma takiej opcji. Nie da się… Tym bardziej, że producenci dołączyli szczegółową instrukcję działania….

Po nałożeniu maseczki miałam poczuć przyjemne ciepło, które sprzyja efektywnemu działaniu substancji aktywnych. Ciepło to poczułam jedynie na czole… a reszta twarzy? Płat pomimo swojej wielkości nie pokrył skrzydełek mojego nosa, ześlizgiwał się i odklejał. Naciągałam tak i siak - niestety bez powodzenia. W dodatku denerwujące było to uczucie ciepła tylko w okolicach czoła.

Po jednym razie nie da się ocenić wpływu maseczki na elastyczność skóry. Jedno jest pewne. Maseczka wygładziła i dobrze nawilżyła moją cerę. Jeśli chodzi o efekty to tylko tyle.
Nie polecam…. Znam o wiele lepsze maseczki, które już po pierwszym razie dają fantastyczne, a przede wszystkim zauważalne efekty. 


P.S. Znacie tą maseczkę? Jakie wrażenia wywołała u Was?

2 komentarze:

  1. Marion to marka, która ma bardzo fajne kosmetyki do pielęgnacji włosów. Szkoda, że ta maseczka taka kiepska...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej maseczki, ale wydaje się być strasznie cienka? Lubię maski kolagenowe, ale innej marki.

    OdpowiedzUsuń